Mnóstwo emocji, straszenie prokuraturą i kontrolami, uchwały bez uzasadnienia, liczne apele i interpelacje poselskie, petycja Związku Powiatów Polskich i w końcu koronawirus - wokół aptecznych dyżurów w tym roku działo się nadzwyczaj dużo. Nadal jednak brakuje kropki na „i”, czyli nowelizacji feralnego art. 94 Prawa farmaceutycznego. Kiedy w końcu do lamusa przejdą nieżyciowe przepisy?
Kiedy emocje biorą górę
Zawiadomienie do prokuratury
Ważny interes ludności, a nie aptek
„Argumentacja skarżącej sprowadza się do trudności kadrowych i finansowych, jak również arbitralnej ingerencji Rady Powiatu w zasadę swobody działalności gospodarczej. Tymczasem Rada Powiatu, podejmując uchwałę, nie mogła brać pod uwagę hipotetycznych trudności, jakie może mieć podmiot prowadzący aptekę w zrealizowaniu obciążającego go, a wynikającego wprost z ustawy obowiązku. Pełnienie dyżurów nocnych i podczas dni wolnych od pracy wchodzi w zakres ustawowych zadań aptek ogólnodostępnych. Nie zasługuje na uwzględnienie zarzut naruszenia prawa poprzez władcze i arbitralne działanie organu stanowiącego jednostki samorządu terytorialnego, a to dlatego, że to delegacja zapisana w Prawie farmaceutycznym nakłada na radę każdego powiatu obowiązek podjęcia uchwały w przedmiocie ustalenia rozkładu godzin pracy aptek ogólnodostępnych na danym terenie" – pisze WSA w uzasadnieniu.
Noc nie w aptece
„Obecnie w resorcie rozważa się możliwość zmiany obowiązujących przepisów prawa w zakresie dyżurów nocnych, świątecznych i w dni wolne od pracy pełnionych przez apteki ogólnodostępne. Dyskutowane były, i nadal są, różne warianty - włącznie z aspektem dofinansowywania działalności aptek w porach nocnych oraz dni wolne od pracy z poziomu samorządowego, jak również ustawowych mechanizmów pozwalających na skuteczne egzekwowanie prawa stanowionego na ich terytorium. Materia ta, jako związana z organizacją i zadaniami jednostek samorządu terytorialnego, wykracza poza wyłączne kompetencje Ministra Zdrowia, dlatego niezbędne są szerokie konsultacje międzyresortowe, jak i społeczne” - informuje resort.
Zapłaci NFZ i samorządy?
- Powyższe wynika nie tylko z analizy przeprowadzonej przez ministerstwo, która wykazała, że praktycznie pomiędzy godz. 23.30 a 6.00 rano w zasadzie nie sprzedaje się leków refundowanych czy na receptę, ale również z sygnalizowania przez podmioty prowadzące apteki, że klienci odwiedzają apteki dyżurne głównie do północy, zaś później ruchu na ogół już nie ma wcale - pisze Miłkowski.
A posłowie piszą interpelacje
Strategiczny dokument ramowy
POLECAMY

Leki nie tylko z apteki. Czy ktoś powstrzyma internetowych handlarzy?
W internecie można kupić wszystko. To niewątpliwe udogodnienie, które zwłaszcza w dobie pandemii ułatwia nam wiele spraw. Jednak niektórych towarów w internecie być nie powinno, a są, stanowiąc pokusę dla nieświadomych zagrożenia pacjentów.
Czytaj więcej
![Zawód farmaceuty i światełko w tunelu [FELIETON]](https://prowly-uploads.s3.eu-west-1.amazonaws.com/uploads/landing_page/template_background/117288/458621a93e66336736eaa8a415c1463e.jpg)
Zawód farmaceuty i światełko w tunelu [FELIETON]
Ustawa o zawodzie farmaceuty to akt prawny, na który czekają farmaceuci od czasów jeszcze przed moimi narodzinami. Teraz, w dobie pandemii, wydaje się że to ostatni moment, aby włączyć farmaceutów oficjalnie – jako zawód medyczny – w opiekę nad pacjentem.
Czytaj więcej